sierpnia 24, 2017

Paprykowe Dożynki


"Rynek papryki w Polsce to najbardziej rozwijający się sektor w naszym kraju. Od połowy lat 80' papryka przeżywa renesans popularności, dzięki produkcji w tunelach foliowych..." Nie wiem, czy wiecie, ale stolicami polskiej papryki są m.in.: Potworów, Klwów czy Przytyk (gminy wiejskie w woj. mazowieckim) - nie wiedzieliście? Nic nie szkodzi! Ja też. O obchodach tak zacnego warzywa dowiedziałam się od Olgi (moja Ty inspiracjo), która kilka dni temu uczestniczyła w dożynkach, gdzie m.in.: znudzone prowincją małoletnie dzieci i "podsklepowe" pijusy schodzą się, by potańczyć przy muzyce disco (nikogo nie obrażam, również zdarza mi się, pogibać przy tak zacnych bitach...ale....do czego zmierzam...podobno na corocznych obchodach papryki nie było papryki!! Jak to?!
Olga, by zaspokoić twój niedosyt i pragnienie, przygotowałam dla Ciebie i Was prosty przepis na zapiekaną paprykę z mięsem i sosem pomidorowym :)



Do przygotowania (porcja dla 3 osób):
3 papryki (do wyboru do koloru, dość spore),
ok. 400 gr mięsa mielonego,
5 - 6 średnich pieczarek,
1 średnia cebula,
mała puszka kukurydzy,
mała puszka czerwonej fasoli,
1 puszka pomidorów,
łyżeczka koncentratu pomidorowego,
ok.200 gr sera żółtego
sól, pieprz, bazylia, papryka słodka, ostra papryka cayenne, czosnek granulowany, magi
dodatkowo (ewentualnie) marchewka, pół woreczka ugotowanego ryżu).


Na samym początku: kroimy przygotowane warzywa (cebula, pieczarki, marchewka). Paprykę wydrążamy -  przecinamy (1/4) od góry zostawiamy daszek, który przyda nam się do przykrycia wypełnionej sakiewki (dobra rada: proponuje spód minimalnie przekroić, by podczas zapiekania papryczki nie przewracały się). 


Kiedy wszystko mamy przygotowane, rozgrzewamy patelnie.


Koka...jak zawsze - największy mieleński sęp :D





w międzyczasie..



...uczcijmy to minutą ciszy. Na czym to ja skończyłam....


Oliwa skwierczy, dodajemy warzywa - podsmażamy na wolnym ogniu do momentu, aż pieczarki nie zmniejszą swojej objętości, a cebulka nie zarumieni. Następnie mięsko.


Doprawiamy. Nie bójcie się "sypnąć" marchewka, jak i pomidory w puszce, łagodzą smak. W między czasie rozgrzewamy piekarnik (ok. 180 stopni, góra - dół, na ostatnie 5 min pieczenia - termoobieg). Jeżeli macie ochotę na bardziej treściwy środek, można dodać ryż (pół woreczka), który wcześniej gotujemy (jeżeli wsadzimy nieugotowany do wnętrza papryki, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie nadal twardy i niedobry). Na koniec: kukurydza i czerwona fasola. 



Baza gotowa, środek jest. Blendujemy pomidory, doprawiamy solą, pieprzem i bazylią. Niewielką ilość sosu pomidorowego wlewamy do naszego farszu, pozostałą część do brytfanki. Wypełniamy papryczki serem żółtym. Pieczemy do momentu, aż kapelusiki "pomarszczą się" i lekko przypieką - to znak, że gotowe i można jeść :) 




A jeżeli nie lubicie papryki...cukinia, bakłażan, dynia jak i pomidory mogą stać się również smaczną alternatywą dla naszego farszu. A wy jakie macie pomysły na paprykę - królową sierpniowych imprez?? Jeżeli macie ochotę, dajcię znać w komentarzach :*

Buziaki Lampczilla!

11 komentarzy:

  1. Raz robiłam coś podobnego i było bardzo smaczne. Zresztą całkiem niedawno trafiłam gdzieś na zdjęcie tego przysmaku i znów mi się zamarzyło ;). dlatego cieszę się, że trafiłam na Twój przepis <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się :) jest to prosty posiłek do zrobienia - a jaki syty i smaczny. Łatwie i szybkie rozwiązania są najlepsze :) pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Lubię faszerowaną paprykę, najczęściej robię z mięsem mielonym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham zapiekaną paprykę, kiedyś bardzo często jadałam, choć nie w takiej wersji ;) Oj psinek rozrabiaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozrabiaka, rozrabiaka... ale wybaczamy :P pozdrawiamy :*

      Usuń
  4. Liczę ,że jak odwiedzisz ciotkę we wrześniu to razem zrobimy.Pyszności !!!!Ciotka klotka ��

    OdpowiedzUsuń
  5. Kokusia nasza brojka! Biedne łóżko :D
    Natalka

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dawno nie robiłam faszerowanej papryki i widząc tak apetyczne zdjęcia zrozumiałam swój błąd :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no tak, a sezon na paprykę trwa moja kochana :D działaj działaj

      Usuń

Copyright © 2016 lampczilla.blogspot.com , Blogger